20 marca 1942 roku po raz pierwszy pojawił się znak "Polski Walczącej"

20 marca 1942 roku po raz pierwszy pojawił się znak "Polski Walczącej"
Wojna. Czas, w którym każdy chciał spokoju i bezpieczeństwa choćby na chwilę. Czas, w którym walczyło się o każdą minutę życia. W Polsce w czasie już mocno rozwiniętych walk, pojawił się symbol nadziei na odzyskanie niepodległości kraju okupowanego przez nazistowskie Niemcy i wzmocnienie patriotycznego ducha. Było to w roku 1942. Dokładnie 20 marca po raz pierwszy użyto znaku "Polski Walczącej". To właśnie historią tego niezwykle ważnego symbolu się zajmę. W kolejną rocznicę jego pierwszego użycia.

Dziś każdy wie (nie licząc dzieciaczków, którzy dumnie chodzą z patriotycznymi koszulkami i bluzami), co to "Polska Walcząca". Charakterystyczny symbol w kształcie kotwicy - której człon w kształcie litery P symbolizuje Polskę, a ramiona literę W - walkę.

Znak "Polski Walczącej" został wybrany w ramach konkursu ogłoszonego przez Biuro Informacji i Propagandy Komendy Głównej Armii Krajowej. Każdy, kto tylko chciał, mógł zgłosić swoją własną propozycję, swój własny pomysł. Stało się tak, że do ostatecznej weryfikacji konspiracyjnego konkursu przez blisko 2 miesiące trafiło 27 projektów. Sprawdzana była przede wszystkim łatwość wykonania i mocny, patriotyczny wydźwięk. Bardzo dużo z tych wszystkich zgłoszeń, miało w sobie nazistowskie elementy, które miały pokazać sprzeciwienie się okupantowi. To tak, jak plakaty zagrzewające do walki i umocnienie "na duchu" ludności cywilnej i żołnierzy w czasie całej II wojny światowej (słynne "Do broni!", "Każdy pocisk, jeden Niemiec" czy "Wara!"). W konkursie z 1942 wybrano dwie najlepsze kompozycje: właśnie "Kotwicy", ale też  "skrzyżowanych mieczów grunwaldzkich". Ostatecznie to "PW" została symbolem nadziei i walki w Polsce już do końca wojny.

20 marca 1942 roku po raz pierwszy pojawił się znak "Polski Walczącej"
Anna Smoleńska, ps. "Hania"

Wiele osób zastanawiało się, kto był autorem owego niezwykle ważnego symbolu. Wszystko wskazuje na to, iż była to niejaka harcercka Szarych Szeregów Anna Smoleńska, ps. "Hania", zaledwie 22-letnia wówczas studentka historii sztuki tajnego Uniwersytetu Warszawskiego. To właśnie ona zgłosiła projekt "Kotwicy" na konkurs. Niestety, kilka miesięcy później została aresztowana przez gestapo, torturowana na Pawiaku i przewieziona do obozu koncentracyjnego Auschwitz (otrzymała numer obozowy 26008), gdzie zmarła kilka miesięcy później na tyfus. W Auschwitz śmierć poniosła też cała jej rodzina.

Znak "Polski Walczącej" na murach, przystankach, słupach, początkowo był malowany przez harcerzy z organizacji "Wawer". Była to słynna akcja tzw. "Małego Sabotażu". Symbol "Kotwicy" pojawił się w powieści Aleksandra Kamińskiego "Kamienie na szaniec", kiedy to Janek Bytnar "Rudy", namalował "kotwiczkę" w samym centrum Warszawy, a dokładniej przy Pomniku Lotnika na Placu Unii Lubelskiej. 20 marca 1942 roku.

20 marca 1942 roku po raz pierwszy pojawił się znak "Polski Walczącej"

Dziś jeden z najbardziej rozpoznawalnych znaków w historii Polski, jest chroniony prawnie. Pięć lat temu Sejm uchwalił stosowną ustawę, a publiczne znieważenie symbolu jest karane.

Jak można przeczytać na stronie internetowej "Faktu", w 2017 roku, Warszawski sąd uniewinnił troje działaczy "Zielonych" od zarzutu znieważenia znaku Polski Walczącej. Akt oskarżenia dotyczył zielonego transparentu ze znakiem Polski Walczącej z dodanymi na końcach kotwicy symbolami płci oraz hasłem "Nie-podległa, który pojawił się m.in. na Marszu Godności 18 czerwca 2016 roku.

Głośno było też rok wcześniej, kiedy redaktor naczelny tygodnika "Nie" Jerzy Urban, opublikował w sieci nagranie, w którym mówi "My, Polacy, mamy symbole narodowe w głębokim poważaniu". Następnie ściągnął spodnie, odwrócił się i pokazał przyczepioną do bielizny biało-czerwoną flagę z symbolem Polski Walczącej. Mieszkaniec Częstochowy zgłosił sprawę do prokuratury. Urban słynie z kontrowersji i wyroków sądowych. 


Komentarze

  1. nie ma się czym chwalić... jest to znak faszystów, neonazistów, homofobów i radykalistów

    Miłość i tolerancja wytępi faszyzm!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

MOJE SOCIAL MEDIA

INSTAGRAM