Czy prawdziwy macho to prawdziwa pizda?
Kolejny raz Was zaskoczę! A co mi tam. Tytuł dla klików? Nic
z tych rzeczy. Po prostu chcę poruszyć kolejny ważny temat, znowu powyżywać się
po przedstawicielach mojej płci i... tyle. Nie przygotowuję Wam tym razem
żadnej piosenki w tekście. Coś do picia Wam wystarczy w zupełności. Może
Jagermeister?