Dlaczego wolisz skurwiela, który i tak Cię skrzywdzi?

Wow, trochę czasu minęło od ostatniego mojego wpisu tutaj, ale jestem znowu. Tym razem opiszę coś, co już zauważyłem niejednokrotnie, zauważacie pewnie i Wy. Po krótce: o tym, dlaczego dziewczyny są tak dziwnie schematyczne w tych dziwnych schematycznych czasach.

Dlaczego wolisz skurwiela, który i tak Cię skrzywdzi?

Pokaż dupę, a powiem Ci, ile jesteś warta...

Znowu stereotypy, ale nie do końca. No i znowu trochę kontrowersyjnie, coś ostatnio dosyć często, ale to nic. Jak już wiecie z poprzednich wpisów, mogę poruszać wszelakie tematy, od tych lekkich po te ciężkie. Oto przed Wami kolejny efekt. I cieszcie się, że napisałem tekst - niektórym powoli tego brakowało, sesje i recenzje to jednak nie to - tak mi pisaliście. Cieszę się, że przyzwyczajacie się do mojej "twórczości".

Zawód – modelka: Nie jest kolorowo. Tekst z Mishą Czumaczenko


Temat wymyśliłem tak nagle, niektórzy ludzie nie przejmują się zawodem modelki. Mimo, iż z roku na rok, modelek i modeli przybywa, to jednak pojawiają się opinie i głosy, które mnie cholernie denerwują i godzą w dobre imię modelek. Pierwsza połowa tekstu jest mojego autorstwa, druga natomiast - autorstwa Mishy Czumaczenko. Misha jest modelką, pojawiła się w 4. edycji popularnego programu "Top Model". W sierpniu zrobiłem z nią nawet wywiad (KLIK). Dziękuję Mishy, że zgodziła się napisać swoje zdanie na temat tytułowy. Jej profile na Facebook i Instagram znajdują się w zakładce "GALERIA" na moim blogu. Tekst musicie koniecznie przeczytać.

Starzejemy się wszyscy. Bez wyjątku...

Bardzo często po prostu nie dostrzegamy, jak upływa czas. Czasami nie zdajemy sobie z tego czasu sprawy, a prawdą jest, że upływa on w niezwykle szybkim tempie. Co skłoniło mnie do napisania takiego artykułu? O tym niżej.

Opowieść trzecia: Dlaczego mnie nie kochasz?


Już jakiś czas nie było żadnych opowieści na moim blogu, dlatego też macie możliwość lektury trzeciego opowiadania w historii "LBPW", mam nadzieję, że spodoba się Wam przynajmniej tak samo, jak dwa poprzednie. Nie zabierając już czasu, czytajcie, komentujcie, jeśli chcecie dzielcie się tym tekstem. Czy ma on w sobie ukryte tak zwane "drugie dno"? Tak, na pewno. Musi mieć, ma dawać refleksje. Po jego przeczytaniu wyciągnijcie kolejne wnioski. A teraz po kawkę, herbatkę, ciastko i delektujcie się tym, co Wam przygotowywałem w pocie czoła. Aha, moim bohaterem jest tym razem przedstawiciel płci męskiej.

O jedno słowo za dużo...


I jest, ponownie tekst o związkach i relacjach. Tym razem postanowiłem zająć się tematem bezsensownych kłótni, które negatywnie wpływają na nasze związki. Kłótnie, których być nie powinno. Niestety są i to coraz częściej. Da się to naprawić i żyć w pełnej zgodzie w świetle wielkiej miłości.

Historia Klaudii. Żyłam w toksycznym związku...


Jak wiecie, możecie pisać do mnie maile ze swoimi historiami i odczuciami. Ostatnio trochę tych wiadomości było. Historii, o której będzie ten tekst, nie dostałem jednak na mailu. Dowiedziałem się o niej na pewnym portalu, którego nazwy nie piszę, bo to nieistotne. Historia 18-letniej Klaudii bardzo mnie ruszyła. Musicie się z nią zapoznać. Bo nie jest łatwa, a powinno o niej wiedzieć jak najwięcej osób.

A po pierwszym razie - miał mnie gdzieś


Tak, miałem przez jakiś czas nie poruszać tematyki seksu w moich tekstach, ale dostałem wiadomość, a konkretnie maila od pewnej 20-letniej dziewczyny, Anety. Poprosiła, abym zajął się jej problemem i opisała, o co dokładnie chodzi. Nie mogłem przejść obojętnie obok tej wiadomości. Anecie dziękuję, że zdecydowała się skontaktować ze mną, a wszystkich pozostałych zapraszam do lektury.

MOJE SOCIAL MEDIA

INSTAGRAM