Pokaż dupę, a powiem Ci, ile jesteś warta...
Znowu stereotypy, ale nie
do końca. No i znowu trochę kontrowersyjnie, coś ostatnio dosyć często, ale to
nic. Jak już wiecie z poprzednich wpisów, mogę poruszać wszelakie tematy, od
tych lekkich po te ciężkie. Oto przed Wami kolejny efekt. I cieszcie się, że napisałem tekst - niektórym powoli tego brakowało, sesje i recenzje to jednak nie to - tak mi pisaliście. Cieszę się, że przyzwyczajacie się do mojej "twórczości".