Zmiksowany nieład, czyli Moje podwójne życie


Miałem sen. Piękny sen. A nie, opowieść była ostatnio. Teraz z tego miejsca chciałbym gorąco polecić Wam udział w konkursie organizowanym przez Daily Dose of Beauty (w skrócie DDOB). Z racji, iż biorę w nim udział, opiszę "Moje podwójne życie".


Jak pewnie wiecie, moją główną pasją jest dziennikarstwo i pisanie. I to już od paru ładnych lat, w zasadzie już w szkole podstawowej pisałem. Wreszcie udało mi się pisać do kilku serwisów, a nawet dwukrotnie pojawić się w miesięczniku CKM. W konkursie DDOB jednak mam opisać swoją drugą pasję, o której w zasadzie chyba nikt nie wie. I to w tym wszystkim jest właśnie piękne. Nie bójmy się mówić głośno światu, co robimy. Taki konkurs w tym pomaga. Nie przeciągając zbytnio, zacznę opowiadać.
Od pewnego czasu, jakiś dwóch lat, amatorsko miksuję przeróżne piosenki, głównie te z gatunku Pop i R&B, czyli krótko mówiąc takie najnowsze hity muzyczne. Oczywiście nikt nigdy nie słuchał moich "dzieł", nie publikowałem ich nigdzie, a robię to wszystko tylko i wyłącznie dla siebie. Nie mam pojęcia, skąd u mnie taka druga pasja się wzięła. Nie zastanawiałem się nad tym. Skoro już jednak zdradziłem, co robię, to może teraz opiszę, jak to wszystko przebiega. Muszę zachować odpowiednią kolejność.



Więc tak: co kilka dni, najczęściej wieczorkiem, zasiadam sobie przed komputerkiem, uruchamiam program (czasem kilka programów), biorę coś do picia i jedzenia, muszę się w końcu odpowiednio przygotować. Zapuszczam muzyczkę i po prostu miksuję, bawię się muzyką. Czasem wychodzą z tego dosyć interesujące remix'y, czasem jednak jest to jednak "Muzyczny nieład". Przyznam się, to jest jakieś bass-owe nie wiadomo co. Ale nie mówię tu, że chodzi mi o jakieś "perełki". Od czasu do czasu chcę najzwyczajniej odpocząć na chwilę od pisania i zająć się czymś, co też potrafi mi dostarczyć sporo radości. To chyba normalne - chcemy robić to, co lubimy. A nic na siłę. Coś, wbrew sobie. To nie tędy droga, nikt nami nie steruje, a kowalami własnego losu, jesteśmy jedynie my sami. I my decydujemy, co jest dla nas odpowiednie.

Bardzo się cieszę z tego faktu, iż mogłem Wam to opisać i czegoś nowego się o mnie dowiedzieliście. Pisanie będzie moim "Numero Uno", ale jest też tam nieco niżej coś jeszcze. Coś mniejszego, ale też to, o czym pamiętam. Mógłbym pisać nieprawdę, ale taki nie jestem. Szczerość przede wszystkim, to ważna cecha u człowieka. Zastanowicie się zapewne, czy moje "wyczyny" muzyczne ujrzą światło dzienne. Odpowiem: może tak, może nie. Nie mam pojęcia. Jeżeli uznam, że jest jakiś moment, w którym mogę się tym podzielić, to tak też uczynię. Ale obecnie (jeszcze) nie widzę takiej potrzeby. A możecie czytać moje wpisy na blogu. Te były, są i będą publikowane na sto procent.

Jeszcze raz zachęcam do udziału w konkursie DDOB, może interesujecie się czymś jeszcze, ale nie opowiadacie o tym publicznie? Myślę, że to jest ten moment, w którym należałoby to zmienić. Na pewno nic z tego powodu nie stracicie. A wręcz przeciwnie. Możecie tylko i wyłącznie zyskać.

Dajcie znać, co sądzicie o moim wpisie. Za każdy komentarz i odwiedzenie mojego bloga - serdecznie dziękuję.

Komentarze

  1. Wow, czytam juz któryś z kolei post konkursowy i naprawdę dzięki ddob można się dowiedzieć o wielu ciekawych pasjach u niektorych. Nigdy bym nawet nie pomyślała.

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, czytam juz któryś z kolei post konkursowy i naprawdę dzięki ddob można się dowiedzieć o wielu ciekawych pasjach u niektorych. Nigdy bym nawet nie pomyślała.

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ludzie mają tysiące różnych pasji, tylko właśnie chcą się nimi dzielić :) dziękuję za komentarz ;)

      Usuń
  3. W sumie nigdy nie zastanawiałam się nad swoim "Drugim życiem". Nie wiem co w moim życiu sprawia że jestem szczęśliwsza. Byc może jestem jeszcze za młoda i wciąż odkrywam w sobie różne zamiłowania. Ciekawy jest ten konkurs. Dzieki niemu mozna poznać innego bloggera. Świetny pomysł
    pozdrawiam xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno masz coś, co sprawia, że jesteś szczęśliwsza :) musisz tylko tego poszukać ;)
      Dziękuję za komentarz.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Bardzo interesujący post... Również zaczęłam się zastanawiać nad drugim życiem. Być może powoli to się staje blog? Sama nie wiem :)
    Bardzo fajnie, że masz swoje pasje i się nimi dzielisz. Na razie jedynie zdradziłeś swoją mikserską pasję, co moim zdaniem jest bardzo ciekawe (na marginesie napiszę, że miałam kiedyś znajomego, który się tym zajmował). Osobiście mam nadzieję, że kiedyś podzielisz się tym i będziemy mogli odsłuchać Twoich remixów :) Życzę powodzenia w dalszym tworzeniu i w konkursie :)

    https://z-igly-widly.blogspot.com/

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za komentarz :) pewnie kiedyś opublikuję swoje remixy :) na pewno jest u Ciebie coś, co - oprócz blogowania - sprawia Ci dużo radości ;)
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Mimo, że jestem blogerką mnie nie ciągnie do dziennikarstwa ;) Absolutnie się w tym nie czuję. No chyba, że wyszłoby to z jakiejś pasji tak to nie. Bardzo Cię za to podziwiam *u*
    Ale zaskoczyłeś mnie tymi remixami:D Ja bardzo lubię. Wgl mam wielu znajomych którzy też mają taką pasję. Fajna sprawa :)!
    Mój blog ♥ Serdecznie zapraszam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Angelika :) dziennikarstwo i remixy to moje aktualnie dwie największe pasje ;)

      Usuń

Prześlij komentarz

MOJE SOCIAL MEDIA

INSTAGRAM